Morderstwo jak partia szachów
Bardzo ciekawy post pod tym intrygującym tytułem odnalazłem na stronie columbo.pl.
Oto obszerny fragment tego posta" W 2006 roku opinią publiczną wstrząsnęła wieść o maniakalnym mordercy, Aleksandrze Piczuszkinie. Ten 33-letni Rosjanin okazał się winnym 48 morderstw popełnionych na przypadkowych ludziach. Przestępca najpierw zdobywał ich zaufanie, zwabiał do Parku Bitcewskiego znajdującego się w południowej części Moskwy, po czym okrutnie mordował. Oskarżony przyznał się do zbrodni na 63 osobach, jednak prokuratura znalazła dowody na 48 zabójstw. Mężczyzna bez żadnej skruchy tłumaczył, że za każdą zamordowaną osobę układał na szachownicy nakrętkę od butelki wódki, którą wspólnie z ofiarą wypijał, stąd przydomek „szachowego mordercy”. Piczuszkin planował zamordować 64 osoby (liczba pól na szachownicy)."
Całość na stronie columbo.pl.
Oto obszerny fragment tego posta" W 2006 roku opinią publiczną wstrząsnęła wieść o maniakalnym mordercy, Aleksandrze Piczuszkinie. Ten 33-letni Rosjanin okazał się winnym 48 morderstw popełnionych na przypadkowych ludziach. Przestępca najpierw zdobywał ich zaufanie, zwabiał do Parku Bitcewskiego znajdującego się w południowej części Moskwy, po czym okrutnie mordował. Oskarżony przyznał się do zbrodni na 63 osobach, jednak prokuratura znalazła dowody na 48 zabójstw. Mężczyzna bez żadnej skruchy tłumaczył, że za każdą zamordowaną osobę układał na szachownicy nakrętkę od butelki wódki, którą wspólnie z ofiarą wypijał, stąd przydomek „szachowego mordercy”. Piczuszkin planował zamordować 64 osoby (liczba pól na szachownicy)."
Całość na stronie columbo.pl.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za dodanie komentarza. Jeśli nie będzie zawierał wulgaryzmów lub słów obraźliwych zostanie wkrótce opublikowany.
Jurek