Czy szachistom potrzebny jest PZSzach?
Nie chce mi się wierzyć, aby powodem były argumenty prominentnego członka Zarządu PZSzach, które przytoczył na swoim blogu Krzysztof Długosz:
"bo zarząd postanowił!!, że żadnych imprez w szachach szybkich i błyskawicznych nie będzie zgłaszał do rankingu przez pierwsze półrocze. Stwierdził jednocześnie, iż taka decyzja powstała w obawie przed zalewem zgłoszeń z całej Polski a związek nie ma "mocy przerobowych".
Cała relacja na blogu Krzysztofa Długosza
Ja osobiście nie jestem zwolennikiem tego rankingu bo wietrzę kolejną próbę wyciągnięcia kasy od szachistów przez FIDE, ale rodzimy Związek Szachowy nie może się uchylać od pracy - w końcu w biurze jest trochę osób zatrudnionych na etatach.
Ps. Ktoś kiedyś próbował powołać dożycia Związek Szachistów Amatorów, może szkoda, że pomysł upadł
oczywiście że nie.przecież to co zrobili jest karygodne.ranking krajowy nie jest równy elo.przecież to śmiech.jaki kraj ma tak samo jak my?wiadomo że chodzi o kasę.liczenie tytułu z rankingu krajowego.oni się zachowują jak watykan z tą różnicą że nikogo nie mogą exkomunikować.państwo w państwie.pzpn daje wszystkim przykład i pzszach to wykorzystuje.
OdpowiedzUsuń