Burmistrz Śródmieścia zachował fotel w tzw. "aferze szachowej"

Tropiciele afer z Prawa i Sprawiedliwości ponieśli porażkę.
"Afera szachowa" - bo tak już nazywają to działacze PIS o czym pisałem w którymś z wcześniejszych postów przegrali sromotnie głosowanie. W naszym języku szachowym - po prostu dostali mata szewskiego.
 
Podobała mi się zwłaszcza jedna z przyśpiewek którą podczas sesji zaprezentował jeden z radnych z PO Daniel Łaga" PiS trochę zrozumienia, szachy to gra, która wymaga myślenia".

Nie wiem czy o taką promocję szachów nam chodzi, no ale w końcu "ważne że się pisze ". Więcej można przeczytać o zakończeni głosowania na stronie Gazety Wyborczej : http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,9682651,Borowski_do_radnych__jestem_szachista__Nie_ma_afery_.html

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Debiuty dla atakującego zawodnika: Gambit Peruwiański

Najsilniejsze darmowe silniki szachowe