Pamiętam, kiedy wiele lat temu wpadła mi w ręce mała zielona książeczka "Repertuar debiutowy dla atakującego zawodnika". Książeczka była w języku rosyjskim, bardzo ciekawie napisana i zawierała wiele "ortodoksyjnych" debiutów. Jako zawodnik lubiący grać agresywne debiuty poszukiwałem czegoś do zaostrzenia gry w gambicie hetmański. Przypadł mi do gustu gambit, określany w książeczce "Gambit Peruwiański". 1.d4 d5 2.c4 e6 3.Sc3 Sf6 4.Gg5 c5 5.cxd5 Hb6 O ile pamiętam do opisu tego gambitu, była dołączona tylko jedna przykładowa partia. Ponieważ w tym czasie komputery zajmowały pół pokoju, a pomocami szachowymi były głównie radzieckie czasopisma, samodzielnie poświęciłem kilka (naście ?) dni na analizę pozycji. Okazja jego wypróbowania, nadarzyła się wkrótce, w mistrzostwach miasta w partii, którą rozegrałem z Ryśkiem Lewandowski m, który był posiadaczem II kategorii (w tym czasie była to siła !). Niestety nie zachował się zapis partii, pamięć też nie t
Panie Jurku wie Pan ze DoubleCheck 2.7 jest bardzo fajnym silnikiem szachowym to ten jeden z silnikow c niegra za mocno lamie zasady szachow i stawia wszystko na jedna karte gra z DoubleCheck 2.7 ze starszej wersji ,,Atak na krola'' jest fenomenalny bardzo go chwale za ciekawa finezyjna gre ponadto tylko mozna podziwiac jak atakuje i dzieki temu gra w szachy niejest taka nudna a z ciekawoscia czeka sie na jego gre z nutka czlowieczenstwa z uznaniem bledu ktore ma wpisane w ryzyko by dopiac celu.bardzo fajny silnik autor bardziej skupil sie na psychologi niz na jego prostocie.bardzo dziekuje ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo ciekawe że w silniku doszukujemy się cech ludzkich. A gra silnika z "brutalną siłą" sprawia, że szachy tracą !
OdpowiedzUsuńGra z człowiekiem to jest jednak to, ale gdy nie ma możliwości gry z kolegą, z kimś z rodziny czy w turniejach - gra z silnikiem to zawsze jakaś namiastka i rodzaj treningu.