Pamiętam, kiedy wiele lat temu wpadła mi w ręce mała zielona książeczka "Repertuar debiutowy dla atakującego zawodnika". Książeczka była w języku rosyjskim, bardzo ciekawie napisana i zawierała wiele "ortodoksyjnych" debiutów. Jako zawodnik lubiący grać agresywne debiuty poszukiwałem czegoś do zaostrzenia gry w gambicie hetmański. Przypadł mi do gustu gambit, określany w książeczce "Gambit Peruwiański". 1.d4 d5 2.c4 e6 3.Sc3 Sf6 4.Gg5 c5 5.cxd5 Hb6 O ile pamiętam do opisu tego gambitu, była dołączona tylko jedna przykładowa partia. Ponieważ w tym czasie komputery zajmowały pół pokoju, a pomocami szachowymi były głównie radzieckie czasopisma, samodzielnie poświęciłem kilka (naście ?) dni na analizę pozycji. Okazja jego wypróbowania, nadarzyła się wkrótce, w mistrzostwach miasta w partii, którą rozegrałem z Ryśkiem Lewandowski m, który był posiadaczem II kategorii (w tym czasie była to siła !). Niestety nie zachował się zapis partii, pamięć też nie t
Wszystko ładnie, pięknie tylko jest jedno ale.
OdpowiedzUsuńHoudini to teraz program komercyjny to dlaczego robic temu silnikowi reklamę ?
Serdecznie pozdrawiam.
Dzięki za super stronkę !
Właśnie szkoda że Houdart go na tyle wycenił, bo jak dla amatora to wolę za tą cenę dokupić literatury.
OdpowiedzUsuńCzekamy zatem na darmową konkurencję, bo zapowiadali nowe wersje na jesień.
Pozdrawiam
ziz99