Jest już dostępny magazyn Szachista 11/2012

źródło: szachista.com
Zródło: szachista.com
Od redakcji:
Udany występ zanotował Radosław Wojtaszek, dzieląc III-IV miejsca w turnieju XIX kategorii w miasteczku Pojkowski na Syberii.
To najlepszy wynik Polaka w turnieju o średnim rankingu powyżej 2700 p. Szkoda, że z doskonałym miejscem nie szła w parze gra interesujących partii, które ułatwiają otrzymanie zaproszeń do superturniejów.
Organizatorzy, zapraszając zawodników z rankingiem powyżej 2700, preferują graczy rozgrywających ostre, skomplikowane pozycje. Widząc partie techniczne, bez woli walki, decydują się na wyższe rankingi, rzędu 2750. Młodzież wystąpiła w sierpniu w MŚ do 20 lat w Atenach i w Olimpiadzie do 16 lat, rozgrywanej w Stambule. W obu turniejach wypadliśmy słabo, mimo, że reprezentowali nas czołowi zawodnicy. Naszej młodzieży brakuje silnych turniejów w kraju, które przez wiele lat stanowiły dla nich doskonałą szkołę.
Wizytówkami polskich szachów były: chylący się ku upadkowi memoriał Akiby Rubinsteina w Polanicy Zdroju, przeżywający poważny kryzys memoriał Mieczysława Najdorfa w Warszawie i słabo obsadzony w tym roku Festiwal „Polonii“ we Wrocławiu. Turnieje czy mecz w Lublinie niestety nie mogą zmienić tej opinii. Silne openy znikły..
Warto przyjrzeć się końcowym wynikom sześciu turniejów kobiecego Grand Prix FIDE 2011-2012. W ostatnim z nich wystąpiła, po raz pierwszy w historii, reprezentantka Polski Monika Soćko, nasza bezsporna liderka i niezwykle doświadczona zawodniczka.
Jej wynik potwierdził przepaść, jaka dzieli nasze zawodniczki od czołówki światowej. Widać to było też w Warszawie na turnieju poświęconym pamięci wielokrotnej mistrzyni Polski Krystyny Hołuj-Radzikowskiej. Bardzo skromny fundusz nagród uniemożliwił zaproszenie liczących się zawodniczek. Zagrały trzy Gruzinki, znajdujące się na dalszych miejscach w swoim kraju oraz dwie bardzo słabe Holenderki, które nie były w stanie nawiązać walki nawet z naszymi juniorkami.
Gruzinki okazały się zdecydowanie lepsze od naszych szachistek, wśród których były dwie reprezentantki Polski na tegorocznej Olimpiadzie. Dobrym sprawdzianem dla naszych szachistek był mecz z Niemkami, doskonale zorganizowany w Gladenbach. Niemki wystąpiły bez najlepszej szachistki Elizabeth Paehtz, co ułatwiło naszym paniom pokonanie rywalek na ich terenie. Spotkanie dało też pogląd na przedolimpijską formę naszych zawodniczek. Szkoda, że bardzo dobry wynik Klaudii Kulon nie spowodował powołania jej do reprezentacji olimpijskiej. Rozumiem, że reprezentację ustalono wcześniej i zgłoszenia ostatecznych składów były już przesłane do Turcji, ale nie raz, nie dwa, inne drużyny skutecznie wprowadzały pojedyncze zmiany po telefonicznych kontaktach z FIDE i organizatorami. Zalecam obejrzenie załączonego kolejnego wydania „Małego Szachisty“ dla młodzieży i nauczycieli szachów!
Andrzej Filipowicz

Więcej o Magazynie Szachista 11/2012

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Debiuty dla atakującego zawodnika: Gambit Peruwiański

Houdini 3 gra naprawdę dobrze !