Ciekawy artykuł o Houdini
źródło:chess-international.de |
Autor Hartmut Metz (na zdjęciu obok) potwierdza to co wiedzą wszyscy, że twórca silnika Houdini skorzystał z otwartych źródeł silników Stockfish i Robbolito.
Niektórzy na świecie określają to brakiem etyki a Metz określa - że autor "nie wywarzał otwartych drzwi".
Cały artykuł w języku niemieckim
Karzdy mial dostep do tych kodow to co kto sie buzy ,mogli tez stwozyc Houdiniego ale poco niekazdy ma smykalke a inne enginy Critter,stelk itp wiele innych silnikow tez dziala na tym samym kodzie ,poprostu ludzka zazdrosc to ze ktos robi cos lepiej niezna granic.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwórca houdiniego przecierz sie przyznał ze wziol kilka pomysłow z takich engine jak ippolit,fruit
OdpowiedzUsuńo innych nie wspominał.
Ale Jurek pisał o moralnym aspekcie, czy korzystając za darmo z kodu moralne jest pobieranie kasy. Początkowo houdini był za free
OdpowiedzUsuńHoudart podniósł coś co leżało na ziemi(wszyscy koło tego przechodzili i nikt nie zauważał) , -oszlifował , i zrobił z tego brylant.Moralności bym do tego nie mieszał...
OdpowiedzUsuńHoudini 3.0 nie jest wolny od błędów. Jest ich nawet sporo. Brak nadal współpracy z 6-kaminiowymi końcówkami.Do analiz wydaje się lepsza linia Komodo, ale rozwija się zbyt wolno i ciągle brak wersji wieloprocesorowych.
OdpowiedzUsuńMyśle że Larry Kaufman - ten Pan co swego czasu znacznie wzmocnił wersje Rybki 3 - który współpracuje z kadrą młodzieżową USA, taką wersje poiada na prywatny użytek. Stąd ta opieszałość. Pozdrawiam
Nie bardzo rozumiem. U mnie H3 w interfejsie Aquarium bez problemu kontaktuje się z 6ścioklockowymi tablicami Nalimova i nawet nie próbuje analizować samodzielnie. Może z formatem Gaviota ma problem (tak było w poprzednich wersjach) ale tego nie sprawdzę bo nie posiadam.
UsuńA ja bym jednak moralność wmieszał i przejrzał warunki na jakich kody Robbolito i Sztokfisza zostały udostępnione do wykorzystania. Podejrzewam że ich twórcy zastrzegli wykorzystanie do celów komercyjnych *taki jest standard) więc jeżeli Houdart nie podzielił się zyskami (albo nie usunął cudzych fragmentów kodu w wersjach komercyjnych zastępując je własnymi) to może z tego jeszcze kiedyś wyniknąć chryja nie gorsza od tej niedawnej z Rybką.
OdpowiedzUsuńInna sprawa ze tego typu spory przypominają mi czasem pretensje wynalazców łuku i rury do człowieka, który zakleił rurę z jednej strony i ugotował w niej ustrzelonego z łuku zająca.
I w tym tkwi istota zarzutów, które są analogiczne jak dla Rybki.
UsuńMoralność czy nawet jej brak-nie wpływa na siłę gry silnika!Roztrząsanie tej kwestii-tak samo."Pro-forma"-należy o tym wspomnieć-i wystarczy.Kto komu co ukradł,ico jest zapisane w umowie-to otwieranie Puszki Pandorry i okaże sie że nikt nie jest bez winy.Zgadzam się p.Tadeuszem -produkt jest jeszcze niedopracowany i dużo pracy przed genialnym miłośnikiem astronomii .Oglądanie nieba sprzyja refleksjom wiec miejmy nadzieje że nowa wersja o której to Houdart wspomniał w wywiadzie dla telewizji szwajcarskiej --będzie tych wad pozbawiona.Pozdrawiam wszystkich pasjonatów,zwolenników - i przeciwników
OdpowiedzUsuńi Basta:) !! .kropka nad i:)
OdpowiedzUsuń