Ogromny sukces w Chanty Mansyjsku. Bartosz Soćko z pucharem Rosji
Niemożliwe stało się możliwe i okazało się, że nie taki diabeł straszny.
Od porażki zaczął start w pucharze Rosji Bartosz Soćko, ale w kolejnych partiach grał coraz lepiej i w finale Pucharu Rosji.pokonał Denisa Chismatullina.
Ogromnie się cieszę z tego sukcesu sympatycznego arcymistrza, okazuje się, że nawet w jaskini lwa (czyta:Rosji) można odnosić sukcesy.
Strona Pucharu Rosji
Od porażki zaczął start w pucharze Rosji Bartosz Soćko, ale w kolejnych partiach grał coraz lepiej i w finale Pucharu Rosji.pokonał Denisa Chismatullina.
Ogromnie się cieszę z tego sukcesu sympatycznego arcymistrza, okazuje się, że nawet w jaskini lwa (czyta:Rosji) można odnosić sukcesy.
Strona Pucharu Rosji
Zaraz pojawia się osoby które powiedzą ze system rozgrywania zawodów prewferowal nie umiejętności tylko szczęście i przypadek i ze zawody powinny być zorganizowane na modę londyńska- Bartosz wtedy zajalby zasłużone miejsce w środku tabeli, a tak dzięki szczęściu wygrał! Czy to powód żeby się nie cieszyć ? Gratulacje!
OdpowiedzUsuńSądzę, że nikt w ten sposób nie napisze.
OdpowiedzUsuńCo innego, jeśli tym systemem są rozstrzygane zawody jakich jest wiele a co innego aby w ten sposób wyłaniać Mistrza ŚWIATA w szachach
To chyba życiowy sukces Bartosza Soćko, cenny tym bardziej że po drodze własnoręcznie wyeliminował głównego faworyta turnieju, szachistę ścisłej czołówki światowej Jakovenkę. Nie ma się więc zupełnie do czego przyczepić od strony sportowej, zwłaszcza że sama nazwa "PUCHAR Rosji" określiła jasno formułę rozgrywanego turnieju.
OdpowiedzUsuńTo kolejny bardzo dobry występ naszego szachisty, przypominam że również w niedawno rozegranym memoriale Czigorina pan Bartosz był na (dzielonym) 1 miejscu.